Współpraca - dobra rzecz! :) a jeśli współpracuje się z Przyjaciółką, która w dodatku ma dobre pomysły i talent podobny do naszego (tu: mojego), to taka współpraca przeradza się w czystą przyjemność ;)
I choć w ostatniej fazie cały projekt stał pod taaaaaaakim znakiem zapytania, to w efekcie, kumulując ostatki sił psychicznych - zakończył się sukcesem.
Misiaki wyszły spod moich dłoni, natomiast napis to ogromna zasługa Sol, która wszystkie te literki i cyferki WYSZYŁA haftem matematycznym. A tę i inne jej prace możecie podziwiać na jej blogu, klikając właśnie
tutaj :)
Dodam jeszcze, że cały projekt ma rozmiar kartki A4 i z założenia miał być w miarę "płaski", gdyż ostatecznie wylądował w antyramie. A Misiaczki powstały na wzór stempla "Lenny & Linda Wedding" ze stampfairy.com.
Pozdrawiam ciepło,
Szerit :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz