I ja miałam taką potrzebę.
Robiłam już torty z pudełek na
ślub, ale tym razem tort miał być raczej "torcikiem". Hmm...
(tu pasowałaby scena z filmu animowanego "Zaczarowany ołówek", wiecie - skacze piłeczka
główce :) )
PSTRYK! - zaświeciła się żaróweczka nad ciemną głową a ręce od razu zabrały się do pracy. Jeszcze tego samego dnia na moim stole roboczym stanęło takie cudeńko:
(tu pasowałaby scena z filmu animowanego "Zaczarowany ołówek", wiecie - skacze piłeczka
główce :) )
PSTRYK! - zaświeciła się żaróweczka nad ciemną głową a ręce od razu zabrały się do pracy. Jeszcze tego samego dnia na moim stole roboczym stanęło takie cudeńko:
Torcik miał wysokość ok 20 cm, a średnica podstawy ok 10 cm.
Ponadto, co widać na zdjęciach, składał się z pudełek, dzięki czemu można było
w oryginalny sposób przekazać nie tylko życzenia ale i prezent w gotówce ;)
Pozdrawiam ciepło!