piątek, 29 kwietnia 2016

Maraton Majówkowy. Dzień 1: Nie tylko kartki okolicznościowe

Uwaga!
Niniejszy wpis zawiera lokowanie produktu. Kto nie lubi prywaty - radzę nie czytać ;)

Wiecie, że pierwsze kosmetyki wytwarzano w starożytnym Egipcie już ok. 3000 r. p.n.e.? Pierwotnie kosmetologia zajmowała się nie tylko dbaniem o urodę, ale i tzw. „kosmetyką negatywną” - wypalaniem, tatuowaniem czy barwieniem skóry. W cywilizacjach pierwotnych ciało zdobiono w ten sposób w związku z ważnymi wydarzeniami w życiu społecznym, jak śmierć, nowonarodzenie bądź osiągnięcie wieku dojrzałości. W XIX wieku zaczęła się masowa produkcja preparatów kosmetycznych w laboratoriach przyaptecznych, czemu towarzyszyło tworzenie
się wielu firm kosmetycznych. W II połowie XX wieku kosmetologia stała się też dziedziną akademicką – w Polsce dyplomowanym kosmetologiem można zostać od 1997 roku. (tak rzecze Wikipedia :) )

Dobra, dobra... Tylko co ma wspólnego kosmetologia ze scrapbookingiem?!
Ano tyle, że moja Przyjaciółka (trochę prywaty musi być, ale nie miejcie mi tego za złe ;) ) poprosiła mnie o wykonanie "Księgi gości" do jej salonu kosmetycznego. 


"Księga Ciepłych Słów", jak ją nazwała, pasuje kolorystyką do wystroju Salonu, a każda kartka została opatrzona firmowym logiem (czy to słowo się w ogóle odmienia? - będę wdzięczna
za wskazówki).


"Księga Ciepłych Słów" mojego autorstwa jest już dostępna dla Klientek i Klientów w Studio urody Red Style w Krakowie (ul. Bosaków 30A). Pojawiły się już pierwsze wpisy :) Polecam serdecznie korzystanie z usług Salonu!



P.S. Tę dużą czerwoną różę na okładce wykonałam samodzielnie :)

Pozdrawiam ciepło!

Szerit :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz